

TONIA I TAKSÓWKARZ
- Ludzie są śmieszni - powiedział reżyser Marcin Bortkiewicz - ale to nie znaczy, że nie jesteśmy też godni współczucia, że nie bywa dramatycznie.
"Tonia" w reż. Bortkiewicza to film, który przez LAF-ową publiczność został przyjęty długimi brawami. Była to przedpremierowa projekcja, zaledwie czwarta w Polsce i wciąż nie wiadomo, kiedy film oficjalnie wejdzie do dystrybucji. Miejcie go na uwadze, bo warto!
Tonia mieszka z nadużywającym alkoholu ojcem i babcią. Zrobi wszystko, co w jej mocy, aby tatko, którego bardzo kocha, nie wyjechał do Włoch do pracy. Brzmi poważnie? Ale w filmie jest dużo dowcipu, energicznej włoskiej muzyki, miłości i koloru. "Śmiałam się i wzruszałam" - mówiła po projekcji jedna z widzek.
- Ja tak widzę świat - powiedział Marcin Bortkiewicz pytany o konwencję. - Robię filmy tak jak to widzę, staram się robić to uczciwie.
W spotkaniu po filmie, które prowadził Ryszard Jaźwiński, uczestniczyła obok reżysera odtwórczyni roli tytułowej - Marianna Ame.
Wcześniej w Kinie Skarb ostał pokazany dokument Grzegorza Linkowskiego "Taksówkarz - cichy bohater Grudnia".
Podczas spotkania z usta Grzegorza Linkowskiego padły imponujące liczby:
- był na 20 edycjach LAF,
- pokazał tu aż 16 swoich filmów.
BRAWO! I czekamy na kolejny film i kolejne spotkanie. Może za rok?

fot. Lesław Skwarski / LAF

fot. Lesław Skwarski / LAF

fot. Lesław Skwarski / LAF

fot. Lesław Skwarski / LAF